Kamila i Marcin plener
Chyba ze względu na to, że swoją przygodę z fotografią zaczynałem kilkanaście lat temu i wtedy ciężko było namówić parę młodą na coś innego niż jakiś pałac, ruiny zamku czy rynek starego miasta przez długi czas miałem problem aby się przełamać i robić coś kreatywnego w takich miejscach.
Pierwotnie mieliśmy jechać w Tatry słowackie ale covid dużo pozmieniał w tym roku... Oczywiście nie zmienia to faktu, że sam plener w tym dworku też był fajnym pomysłem :)
Kto zna Marcina wie dobrze, że w jego towarzystwie nie może być nudno! Tak energicznego i zwariowanego faceta to dawno nie poznałem :) Ciekawe jest to, że o Kamili mógłbym powiedzieć, że jest ostoją spokoju i bardzo ułożoną kobietą ale mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają :)