Wietrzny wschód w Bieszczadach
Majowe poranki w górach bywaja zimne i nie ma co tu gadać - przyszłych młodych trochę wymrozilo.
Ja z jednej strony mialem to szczęście, że spałem sobie w aucie, gdy Kacper z Agnieszką i Krzyśkiem snuli się po górskiej ścieżce, ale z drugiej strony ominął mnie piękny wschód przy słynnej bieszczadzkiej Chatce Puchatka. Wschody na Połoninie Wetlińskiej nie zawsze są takie chlodne, zwlaszcza w okresie wakacyjnym, ale jesienne oraz wiosenne poranki maja w sobie coś magicznego. Gdy po dwóch godzinach wrócili relacja z góry była następująca: wiało, wywiało nas, mam dosyc gór, więcej nie idę ;) Ja jednak widziałem w ich oczach satysfakcje i zadowolenie :) Na górze często pogoda jest inna i wiatr potrafi zaskoczyć co daje fajne efekty na zdjeciach! :) Czy było warto oceńcie sami ;)
A na koniec fotograficznej opowieści trochę tagów:) -
Fotograf, Fotograf Stalowa Wola, Fotograf Sandomierz, Fotograf Nisko, Fotografia Ślubna, Fotografia Ślubna Stalowa Wola, Fotografia Ślubna Nisko, Fotografia Ślubna Sandomierz, Fotograf Ślubny, Fotograf Ślubny Stalowa Wola, Fotograf Ślubny Nisko, Fotograf Ślubny Sandomierz, Wesele, Fotografia Weselna, Ślub